Ciężka przeprawa w Rosochatej!

Ciężka przeprawa w Rosochatej!

W ostatnią niedzielę Krokus Kwiatkowice rozegrał spotkanie przeciwko Unii Rosochata. Mecz rozegrano na boisku w Rosochatej.

"Krokusowcy" po raz kolejny udowodnili, że potrafią wygrywać nie tylko na swoim podwórku, ale również na obcym i płycie od której się odzwyczaili. Mecz w pierwszej połowie toczył się w środkowej części boiska. Można było jednak zauważyć przewagę gości, którzy stanowczo więcej byli w posiadaniu piłki, co jednak nie przekładało się na sytuacje podbramkowe. Ani gospodarze, ani goście przez pierwsze 45 minut nie stworzyli choćby jednej sytuacji, która mogła zakończyć się bramką.

Po przerwie kwiatkowiczanie "uderzyli", a "pierwsze lody" przełamał J.Malec, który wykorzystał dośrodkowanie naszego byłego kapitana - Roberta Szydłowskiego. Uderzając po długim rogu, pewnie pokonuje bramkarza gospodarzy. Na listę strzelców wpisał się także M.Woźniakiewicz, który uderzył piłkę swoją słabszą nogą (lewą - przyp.) z około 30 metrów. W tej sytuacji nie popisał się bramkarz gospodarzy, który parując piłkę, przepuścił ją między nogami. Prowadzący 2:0 "Krokusowcy" wyglądali w końcu, jakby wskoczyli na odpowiednie tory, mogliśmy oglądać więcej sytuacji podbramkowych. W międzyczasie Unia oddała dwa, dość niebezpieczne strzały na bramkę Niewdany, który zastępował między słupkami Bielika i D.Szydłowskiego. Pod koniec meczu kibice Krokusa mieli okazję zobaczyć rewelacyjną bramkę przy której uczestniczył nasz prawy obrońca. Popularny "Saviola" tym razem nie był autorem bramki lecz asystował przy premierowej bramce Krystiana Majkowskiego. Ten ze stoickim spokojem zgasił piłkę tuż przed bramkarzem gospodarzy, wyczekał i pewnym strzałem podwyższył wynik na 3:0 dla gości. Gdy myśleliśmy już, ze jest „po meczu” Unia wzięła się za odrabianie strat. Najpierw z przypadkowej sytuacji, szarżujący środkowy pomocnik gospodarzy mija naszych dwóch obrońców i zmienia wynik spotkania na 3:1. Kilka chwil później drugi z pomocników pewnym uderzeniem z około 30 metrów pokonuje naszego "goalkeepera" ustalając wynik 2:3.

Cieszymy się ze zwycięstwa i dobrej passy kwiatkowiczan. Serdecznie zapraszamy na kolejne spotkania Krokusa, a najbliższe już w niedzielę (14.10.2018 - przyp.) o godzinie 11 na boisku w Kwiatkowicach.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości